niedziela, 18 listopada 2012

"Lusterko z Futra" Zofia Beszczyńska


Seledynowe futerko, falujące i mięciutkie. Niewielki rozmiar, kształt okrągły. Ot, takie dziwne, niespotykane lusterko - to nasz główny bohater, niejedyny zresztą. Niczym magiczny talizman wciąga w krainę snów, czy baśni malutką dziewczynkę, zwaną Małą. Nigdy nie dowiemy się, czy to jawa czy sen, prawda bądź naprawdę wybujała wyobraźnia dwójki bohaterów... Fakt, faktem - wszystkie opisane historie zaczynają się nad wyraz niespodziewanie i równie niespodziewanie, aczkolwiek szczęśliwie się kończą... w łóżku w pokoju Małej. Niczym po przebudzeniu z niezwykłego, bajkowego niemalże snu.


A przygody ich są różniaste i niesamowite, niekiedy irracjonalne i pozbawione wszelkiej przewidywalności. Począwszy od wyprawy na drugą stronę Księżyca, aż po spotkanie ze Świętym Mikołajem, miasto w kamiennym jajku, w którym to domy potrafią chodzić, czy dziewczynkę - Gałązkę - o brązowej i szorstkiej skórze, mieszkającej w wierzbie. I muszę to przyznać. No trzeba, po prostu trzeba mieć wyobraźnię, by stworzyć te wszystkie historie, opisać w tak niebanalny i intrygujący sposób, by zaczarować czytelnika i nie pozwolić mu się oderwać choćby na moment. Gdyby nie podział na rozdziały to siedziałybyśmy nad nią do ostatniej strony ;) No, ale w końcu autorka ma w zanadrzu zgoła inne doświadczenie literackie, żadne rymy jej nie straszne, bo "robiła" w poezji jakiś czas. Stąd niezwykłe metafory; spójny, logiczny, choć nieco surrealistyczny obraz i niespotykana forma.. Takich pozycji oby jak najwięcej na naszych półkach.
Ta książka to gwarancja niesamowicie przyjemnego czytania, zwłaszcza wieczorem, do snu, a także miiliona kreatywnych i ambitnych pytań oraz tyle samo nieocenionych odpowiedzi ;)


A jeśli chodzi o same obrazy... Tomasz Bogucki, polski ilustrator na emigracji, doskonale wydaje się odgadywać myśli i wyobrażenia autorki o świecie oraz niecodziennych przygodach Małej i Lusterka z Futra. Ilustracja nie podąża za tekstem, ani tekst za ilustracją. Całość idealnie współgra i daje efekt uchwyconych, jakże ulotnych marzeń sennych. 
No, my lubimy zdecydowanie taką oderwaną od rzeczywistości, wzmagającą wzrost ilości szarych komórek i kreatywnie wspierającą rozwój wyobraźni u dzieci literaturę. I to jeszcze w tak fajnym wydaniu. Okładka twarda na plus, nieco sztywniejsze karty i ich mnogość również na plus, ale lakierowane... I tu mały minusik. Szczęśliwie oprawa nieco zmatowiona.
Doceniona nie tylko przez nas - zyskała status Książki Roku 2009 r.



"Lusterko z Futra" 
Tekst: Zofia Beszczyńska
Ilustracje: Tomasz Bogucki
Wyd. Media Rodzina
Poznań 2009


2 komentarze:

  1. lubię, jak tu przychodzę i czytam/oglądam wpis o książce, której nie znam, W OGÓLE :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy ich trochę. Takich wyszukanych, pięknych... ;)

      Usuń