piątek, 18 maja 2012

"Gdzie jest moja siostra?" Sven Nordqvist


Przyznam, że są takie książki, które się po prostu kocha. Uwrażliwiona jako dziecko na rozwijające wyobraźnię obrazy, teraz jako dorosła osoba szukam podobnych, piękniejszych oraz tych chwytających całkowicie i bezwarunkowo za serce. Ta zdecydowanie przynależy do ostatniej grupy. Póki żyję nie spotkałam się z cudowniejszymi ilustracjami! Panie Nordqvist... Toż to istny majstersztyk spod Pana ręki wyszedł!
I to niejednokrotnie - ale o tym kiedy indziej ;)


A o czymże, o czym dzieło to?
Taka to Ci oryginalna, aczkolwiek swobodna opowieść o malutkim stworzonku, które poszukuje swojej siostrzyczki. Otwierając stronę tytułową od razu przeniosłam się wraz z córką w bajeczną, niezwykle barwną i zachwycającą podróż przez wyobraźnię autora. Dopracowane detale i zdumiewające szczegóły, a do tego wszędzie obecny dowcip Pana Nordqvista sprawiają, że ciągle do tej pozycji wracamy i wciąż odnajdujemy w niej nowe, zabawne elementy. Toż to prawdziwa skarbnica niespodzianek!


Żaba grająca z babką w tenisa stołowego, krowy pijące... umówmy się, że napoje energetyzujące ;), czy rycerze, walczący na kopie na ślimakach - to tylko przedsmak, kryjących się tu wspaniałości. Fantastycznym dopełnieniem są genialne wręcz złudzenia optyczne. Sama często przeglądając te ilustracje, zastanawiałam się jak to tak, wbrew grawitacji i logice?!


Śmiało wyznaję, że od charakterystycznych, dla tego twórcy, obrazów wprost nie sposób się oderwać i mogę być pewna, że razem z córą będziemy je pamiętać przez całe życie. W końcu sam ich pomysł powstał jakieś 25 lat temu ;)


A na koniec pewien bonus - siostrę Pana Mysza można odnaleźć na każdej stronie książki ;)
Owocnego szukania!

"Gdzie jest moja siostra?"
Tekst i ilustracje: Sven Nordqvist
Wyd. EneDueRabe
Gdańsk 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz